22. Recenzja „ Krąg” - Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren
„Straszne rzeczy tak naprawdę nie są takie jak na filmie. Nie są fascynujące. Tylko przerażające i brudne. Przede wszystkim nie można ich wyłączyć.”

Sześć dziewcząt,
które do tej pory się nie znały. Minoo - klasowa kujonica. Przejmuje się
ocenami, aż za bardzo. Zawsze musi mieć nad sobą jakiś autorytet. Vanessa –
imprezowa dziewczyna. Jedna z najpopularniejszych osób w szkole. Razem z
przyjaciółkami podbijają świat. Anna-Karin – szara mysz. Wszyscy się z niej
wyśmiewają. Odkąd zaczęła chodzić do szkoły nie zaznała dnia spokoju od
złośliwych docinków i szyderczych uśmiechów. Rebecca – spokojna osoba. Ma
chłopaka w którym podkochują się dziewczyny z całej szkoły. Czasami ma
zaburzenia łaknienia. Linnea – dziewczyna Emo. Czasami chodzi do szkoły. Nie ma
łatwego życia. Mieszka sama, ponieważ jej ojciec to alkoholik, a matka zmarła.
Sama musi na wszystko pracować, dlatego nikt nie staje jej na drodze. Ida –
szkolna złośnica. Z wszystkich się wyśmiewa. Najbardziej ceni sobie swoją
popularność. Tak naprawdę nikt jej nie lubi, ale boją się, że gdy jej to
powiedzą, to zniszczy całe ich życie. Sześć dziewcząt, które muszą nauczyć się
swoich mocy, a przede wszystkim muszą nauczyć się ze sobą współpracować.
Przyznam szczerze, że
nie spodziewałam się wiele po tej książce. Mimo, że gdzieniegdzie było powypisywane,
że jest to bestseller. No, cóż nie jestem pewna co było tutaj takiego fantastycznego,
choć naprawdę zaciekawiła mnie ta historia na tyle żeby ją dokończyć. Z jednej
strony wydaje się jakby akcja działa się trochę zbyt wolno, ale gdyby ją
przyśpieszyć to znowu byłoby za szybko. Nie jestem pewna co do tempa opowieści,
ale da się ją przeczytać mimo małych niedociągnięć.
Zaskakujące jest
ukazanie bohaterów. Raz akcja pokazana jest z perspektywy jednej dziewczyny, a
raz z drugiej. I wcale nie da się pomylić, jak w niektórych książkach. Podoba
mi się pomysł, choć wydaje mi się trochę niedopracowany. Mam nadzieję, że
kolejne części pokażą dużo ciekawszą stronę tej historii. Bardzo długo
zastanawiałam się nad znaczeniem niektórych wydarzeń, w ogóle niezwiązanych z
magią. Ale stwierdziłam w końcu, że one się tam znajdują po to żeby nie
zapomnieć, że to nie jest tylko magiczny świat. Że normalne rzeczy jak kłótnia
z mamą czy chłopakiem też może się wydarzyć. Jestem pewna, że nadanie tej
opowieści takiego wymiaru wzbudza w czytelniku nowe niezapomniane emocje, od
których nie sposób się oderwać.
Miałam duży problem z
oceną książki, ale myślę że każda osoba lubiąca magię i czarownice znajdzie
tutaj coś co pochłonie go bez reszty. Kiedy już przyzwyczai się do stylu
pisania, to można znaleźć w tej pozycji wiele interesujących sytuacji. Może wy również spróbujecie ją przeczytać? Szczerze
zachęcam.
Moja ocena: 7/10
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy: