19. Recenzja „Morze potworów” – Rick Riordan

maja 20, 2013
UWAGA! RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z PIERWSZEJ CZĘŚCI [ZŁODZIEJ PIORUNA]! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! 
„Nie wolno przekreślać nikogo z rodziny, niezależnie od tego, jak ten ktoś się o to stara. Nie ważne, jak bardzo cię nienawidzą, jak cię zawstydzają albo po prostu nie doceniają twojego geniuszu (…)”
Nasz młody heros znów pakuje się w kłopoty. A jakże by inaczej. Mimo, że stara się za wszelką cenę ich unikać one niestety go odnajdują. Pewnej nocy śni mu się przyjaciel Grover, który prosi go o pomoc w wydostaniu się z jaskini straszliwego cyklopa. Percy jest dość porywczy i od razu chciałby przystąpić do działania, ale uniemożliwia mu to pewien nowy koordynator na Obozie Herosów. Ponadto sosna Thalia została otruta i żeby obóz nie został zmieciony z powierzchni Ziemi przez potwory z najczarniejszych otchłani Tartaru trzeba odnaleźć coś co zaginęło wiele wieków temu. Na nieszczęście, choć z drugiej strony szczęście, młody satyr uprowadzony przez cyklopa znalazł, wbrew sobie, przedmiot który pomoże całemu Obozowi Herosów. Ale jest jeden mały problem, nie wiadomo gdzie jest Grover.

Syn Posejdona nie poddaje się tak łatwo. Stara się rozgryźć lokalizację swojego najlepszego kumpla, a prorocze sny są bardzo pomocną bronią. Dzięki temu, a także pomocy trzech staruch z jednym okiem, wydedukował dokładne położenie Grovera. Razem z Annabeth wpada na pomysł jak zmusić nowego, paskudnego koordynatora zajęć, aby przydzielił im misję. Jednak nie wszystko idzie dokładnie po ich myśli. Opiekun rzeczywiście dał misję, ale nie im. Komuś za kim nie przepadają. Mianowicie córce Aresa – Clarisse, a do tego zabrania komukolwiek opuszczać teren obozu pod groźbą całkowitego wydalenia, bez możliwości powrotu. To przelało czarę, Percy naprawdę się wściekł. Nie ma pojęcia co zrobić żeby pomóc przyjacielowi, bo wie, że Clarisse wcale nie będzie miała zamiaru go ratować. Tylko przedmiot, który ocali Obóz Herosów. Tego samego wieczoru idzie na spacer nad wodę i spotyka mężczyznę, który pomada mu podjąć decyzję i ofiarowuje kilka magicznych darów. Tak zaczyna się kolejna przygoda Percy’ego i Annabeth, tym razem bez Grovera, ale z miłym cyklopem o imieniu Tyson.

Bardzo często zdarza się, że druga część jest gorsza od pierwszej. Raz czy dwa spotkałam się z kontynuacjami, które były nawet lepsze od książki rozpoczynającej serię. Tutaj mam wrażenie jakby wszystko było na takim samym poziomie. Zabawne teksty, mądre komentarze. Całość idealnie wyważona, by dorównywać poprzedniczce. Żadnych niedociągnięć i momentów załamujących akcję. Zdecydowanie wolę, gdy cała seria utrzymuje się na jednej linii. Nie widzi się tak bardzo różnic między częściami, a wszystkie można uważać za ulubione. Żadna nie jest faworyzowana. To sprawia, że cykl nabiera innego, pełnego magii sensu. Mamy wrażenie jakby się płynęło po słowach wypisanych na kartkach.

Nadal uwielbiam styl pisania autora. Uwielbiam także wykreowane przez niego postacie, które tryskają pozytywnymi emocjami. Wszyscy bohaterowie są fantastycznie opisani i zdecydowanie czuje się jakby byli prawdziwi i żyli w naszym małym świecie. Osobiście kocham mitologię grecką, więc dla mnie wszystkie książki z tej serii są idealnie w moim guście. Mimo, że nie czytałam wszystkich mitów, staram się zrozumieć o czym mowa jest w tekście. Kiedyś myślałam żeby przeczytać Mitologię, ale stwierdziłam, że będę poznawać świat herosów razem z Percym żeby nie wyjść na mądrzejszą od niego.

Jak wspominałam przy recenzji pierwszej części jest to lektura dla osób uwielbiających mitologię grecką, a także dla miłośników młodego czarodzieja Harry’ego Potrera. Myślę, że losy herosów przypadną Wam do gustu.

Moja ocena: 9/10

3 komentarze:

  1. Już trochę minęło, kiedy przeczytałam całą serię, jednak mimo wszystko jest to jedna z moich ulubionych ;) Autor tworzy ciekawe i zabawne dialogi przez co nawet w spokojnych momentach człowiek się nie nudzi :D A z oceną tej części w pełni się zgadzam

    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jestem już za duża na tego typu książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie potrafię przekonać się do tego autora. Nawet po tylu pozytywnych recenzjach :P

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.