38. Recenzja „Zwycięzca bierze wszystko” – Aneta Jadowska

lipca 21, 2013
„Może nie tworzymy rodziny zgodnej z konwencją, ale nie zmieniłabym nic a nic. Dwa plus dwa wieje nudą, wolałam naszą trójcę.
Jeśli prawdą jest, że zwycięzca bierze wszystko, czułam się zwycięzcą”
Dora Wilk po raz kolejny wpada w kłopoty. Od nieszczęsnych wydarzeń z Jazebel w roli głównej nie minęło wiele czasu. Tuż po tym linie mocy w Thornie zaczęły się palić, dlatego Jado wraz ze swoimi współlokatorami muszą wyjechać w bezpieczne miejsce. Dora od razu znajduje idealne zaciszne domiszcze, które kiedyś należało do jej dziadków. Ten dom przypomina jej wiele dobra i ciepła jakie ofiarowali jej dziadkowie, a także sprawia, że wracają do niej nieprzyjemne wspomnienia, które grzebała w sobie od ośmiu lat. Sądzili, że na wsi wśród natury i kłębów śniegu znajdą wreszcie spokój. Ale zachodząca przemiana w Dorze i Mironie nie pozwala im usiedzieć nawet jednej minuty w spokoju. Diabełek zachowuje się jakby Jado była jego własnością. Nie pozwala nawet zbliżyć się na krok żadnemu mężczyźnie. Czasem ich kłótnie doprowadzają do niezłych bijatyk, ale zawsze kończą się namiętnymi pocałunkami.

Życie wiedźmy nie jest proste. Zwłaszcza, że teraz przechodzi bardzo niespokojny czas przemiany. Od nieszczęsnej potyczki z Jazebel dostała ona wiele nowych zdolności, które teraz muszą się przyjąć w jej ciało. Co dzień czuje tak ogromny ból na całym swoim ciele, że czasem trudno jest jej podnieść się z łóżka. Ale Dora się tak łatwo nie poddaje. Zwłaszcza, że ostatnio ujawniają się w niej te zdolności, które wolałaby trzymać w ryzach. Niestety nic nie może na to poradzić. Każdy jej skrawek chce dojść do głosu. Raz jest to magia Pani Północy, a raz płodności. Czasem się zdarza, że jej wilcza natura też chce się wydostać, a co za tym idzie również inne tajemnicze zdolności Jado. Najbardziej chce jej pomóc Joshua, ponieważ jemu przypadł dar empatii. Potrafi wyczuć jaki ból sprawia Dorze przemiana, ale wiedźma musi sama sobie poradzić ze swoimi problemami. Nie jest to jednak takie łatwe, bo złe przeczucia oraz kilkukrotna próba zamachu na nią raczej nie pomogą jej w walce z własnym ciałem.

To już trzecie spotkanie z Dorą. Półmetek. Nie jestem pewna czy się cieszyć czy płakać, że ta seria ma mieć tylko sześć części. Każda opowiadająca nowe przygody naszej cudownie wyszczekanej wiedźmy. Uwielbiam autorkę za wykreowanie tak wspaniałych postaci. Jadowska doskonale potrafi posługiwać się swoim doskonałym kunsztem. Jestem pewna, że nawet z drobnych zalążków pomysłów zdołałaby stworzyć niezwykłe historie, które zachwyciłyby każdego czytelnika. Każda myśl zaczynająca coś magicznego przeradzałaby się w wielotomową sagę z tak mi ukochanego gatunku Urban fantasy. Czuję, że Aneta Jadowska jest naszą największą nadzieją na zaistnienie w gronie tak wielobarwnych pisarzy tworzących historię cudownego gatunku, jakim jest UF. Wierzę, że stworzy ona jeszcze nie jedną historię, nie tylko w Thornie, które sprawią, że przez długi czas będziemy siedzieć wbici  w fotel. Tak jak przy lekturze Zwycięzcy…

Nie będę pisać o stylu pisarskim, który wspina się na wyżyny polskiej literatury. Po prostu za dużo z tym zachodu. Myślę, że skoro już ktoś miał w swoich rękach pozycje tej autorki to z całą pewnością zna jej niesamowity warsztat. W tej części podobała mi się głównie ilość wątków. Jak w każdej poprzedniej, nie istniał tylko jeden problem, a wiele różnych kłopotów, za to najbardziej lubię Urban fantasy. Oczywiście nowi bohaterowie stali się bardzo istotni dla akcji i wnieśli wiele nowej krwi w tą książkę. Dzięki temu nie stoi w miejscu, a rusza w obranym kierunku, który przyświeca autorce.


Ta pozycja jest dla osób, które kochają zadziorne bohaterki, (nie)do końca złych demonów i (nie) zawsze dobrych aniołów. Tutaj schematy są łamane, a stereotypy to tylko zwykłe plotki, które Dora doskonale potrafi przełamać. Uważam, że każda książka z tej serii ma swój indywidualny poziom i nie można jej oceniać na tle innych.

Moja ocena: 10/10

Złodziej dusz | Bogowie muszą być szaleni | Zwycięzca bierze wszystko

Recenzja bierze udział w wyzwaniu W prezencie

2 komentarze:

  1. Mam ją ale muszę przeczytać całą serię żeby przeczytać tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę zacząć czytać tą serię. Bardzo dobra recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.