Muzyka dla książki #3

września 29, 2013
Dziś kolejna odsłona cyklu muzyczno-książkowego, który (mam nadzieję) podbija Wasze serca :)
Jeśli zgadzacie, bądź nie zgadzacie się z tym stwierdzeniem dajcie znać w ankiecie, która zamieszczona jest po prawej stronie. Stworzyłam ją, ponieważ chciałabym się dowiedzieć czy dalsze tworzenie tej zabawy ma sens. Jeśli nie podoba Wam się - dajcie znać, a jeśli pokochaliście ten pomysł - zagłosujcie. Zdecydowanie wolę wiedzieć czy kontynuować tą serię, czy raczej zastąpić ją czymś odmiennym :)
A wracając do muzyki. Dziś dobieramy piosenkę do niesamowitej książki "Król kruków" autorstwa Maggie Stiefvater. Powiem Wam, że było to bardzo trudne zadanie :)

Opis:
Pierwszy tom magicznej sagi.
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele w elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko staje się scenerią niezwykłych wydarzeń.
Gdy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...

Wkrótce następne tomy tej fascynującej sagi.

A utworem, który pasuje do tej książki jest Miracle zespołu Hurts
Jeśli chodzi o tekst to raczej ma on niewiele wspólnego z treścią książki, ale bardzo spodobała mi się muzyka, która świetnie komponuje się z tajemnicą panującą w tej pozycji. Dodatkowo tytuł tej piosenki cudownie współgra z wątkiem ukazanym w powieści. Ja myślę, że Gansey w swoich poszukiwaniach czeka na cud, który sprawi, że w końcu odkryje miejsce spoczynku tajemniczego Glendowera. Sądzę, że takim cudem okazała się Blue, ponieważ odkąd ją spotkali poszukiwania zaczęły nabierać tempa. Wiele wydarzeń nie miałoby miejsca, gdyby nie ona. Dziewczyna z wróżbą, wciąż czekająca na swój pierwszy pocałunek, który być może nigdy nie nadejdzie.
Książkę pokochałam, dlatego stworzyłam stronkę, gdzie można podziwiać jakim fantastycznym dziełem jest ta opowieść. Nazwałam ją dość dziwacznie, choć ciekawie - Ach, Ci chłopcy z Krukami Kto czytał wie o co chodzi, kto nie czytał niech jak najszybciej się bierze, bo jestem pewna, że niedługo będziemy mogli cieszyć się z kolejnej części :)

2 komentarze:

  1. Książki nie czytałam jeszcze, więc może jak nadarzy się okazja posłucham podczas jej czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekaj jak przeczytam, to ci powiem, czy się z Tobą zgadzam :P

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.