53. Recenzja „Wybrani” – C.J. Daugherty
„Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.”

Allie w końcu znalazła przyjaciół w Akademi i swoje miejsce
w świecie. Mimo wielu kłopotów i małych występków życie dziewczyny wreszcie
zaczęło się dobrze układać. Spotkała bardzo miłego faceta, który pragnie się z
nią spotykać, a także zabójczo przystojnego dupka, który swoją szczerością
zabija wszystkim klina. I mimo nieprzyjemności ze strony Cartera, Allie czuje
się dobrze w nowej szkole. Przyzwyczaiła się do surowych zasad, zawsze
uśmiechniętej Jo i Sylvaina, który pomaga jej przejść przez nowy etap życia. To
wszystko stało się częścią jej świata. Ale coś postanowiło rozbić tą bańkę
cudowności. Cimmeria staje się niebezpiecznym miejscem, gdzie nikt nie może
sobie ufać. Każdy może być podejrzanym, nawet najspokojniejszy uczeń…
Książkę bardzo dobrze się czyta. Nie jest ani za ciężka, ani
za lekka. Styl pisarki fajnie wprowadza w świat Allie, ale jest jeden defekt.
Narracja trzecioosobowa. Wiem, że często się jej czepiam, bo jej po prostu nie
lubię, ale tutaj jest całkowicie zbędna. Cała historia jest opowiedziana z
perspektywy głównej bohaterki, dlatego uważam, że drugi typ narracji byłby
zdecydowanie lepszy.
Pozycja nie jest wielkim arcydziełem. Po opisie spodziewałam
się czegoś lepszego, choć nie sądziłam, że będzie to cudowna książka, która
podbije moje serce. Od razu wiedziałam, że ta historia będzie ciekawa, ale nie
aż tak by zaczarować mnie swoim światem. Najważniejszym z interesujących
elementów są bohaterowie. A przede wszystkim Carter. Fantastycznie
przedstawiona postać, mimo że czasami wyglądało jakby gubił się w tym co mówi.
Nie podobało mi się natomiast przedstawienie Allie. Niby dziewczyna odważna,
kilka razy aresztowana, a tak naprawdę normalna istota, która boi się byle
cienia. Ile w słowach było widać jej upór i odwagę, tyle w czynach była marną i
lękliwą dziewczynką. Zdecydowanie spodziewałam się czegoś mocniejszego, ale
lepsze to niż nic.
Podsumowując książka jest fajnym odstresowaczem, ale raczej
nie nadaje się na głębokie rozważania. Ciekawa fabuła, mimo że czasem się
wypala, i fajnie przedstawieni bohaterowie, ale niestety (bądź stety) to nadal
czuć młodzieżówką, od której coraz bardziej staram się uciec.
Moja ocena: 6/10
Moja ocena: 6/10
Mi książka naprawdę się podobała, ale wpływ na to mógł mieć fakt, że czytałam ja jeszcze przed premierą i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać :D I spodziewałam się czegoś zupełnie innego :P
OdpowiedzUsuńMi się podobała, czekam właśnie na kontynuację;)
OdpowiedzUsuńJeśli wpadnie mi w ręce to przeczytam, bo czytałam także pozytywne recenzje tej książki. :)
OdpowiedzUsuńTak, teraz się skapłam, że nie dodałam komentarza xD
OdpowiedzUsuńI nie zgadzam się z tobą! Ja kocham tę książkę! <3