Muzyka dla książki #4
Witajcie!
Niedawno zadałam Wam krótkie pytanie odnośnie tego projektu. Przez ponad tydzień na moim blogu widniała ankieta, w której mogliście głosować. Dzięki temu chciałam się dowiedzieć czy kontynuowanie tej zabawy będzie miało sens.
Głosy rozłożyły się bardzo równo - na 14 osób, 12 zagłosowało na 'Tak', a 2 na 'Raczej tak'. Wygląda na to, że "Muzyka dla książki" jeszcze trochę dla Was porozbrzmiewa :)
Dziś natomiast mamy dość ciekawą książkę na tapecie. Jej recenzja pojawi się w tym tygodniu, lecz nie zdradzę Wam jakie emocje wywołała we mnie ta historia - przekonacie się już niebawem. A książką, którą mam na myśli jest "Angelfall" autorstwa Susan Ee.
Opis:
Niedawno zadałam Wam krótkie pytanie odnośnie tego projektu. Przez ponad tydzień na moim blogu widniała ankieta, w której mogliście głosować. Dzięki temu chciałam się dowiedzieć czy kontynuowanie tej zabawy będzie miało sens.
Głosy rozłożyły się bardzo równo - na 14 osób, 12 zagłosowało na 'Tak', a 2 na 'Raczej tak'. Wygląda na to, że "Muzyka dla książki" jeszcze trochę dla Was porozbrzmiewa :)
Dziś natomiast mamy dość ciekawą książkę na tapecie. Jej recenzja pojawi się w tym tygodniu, lecz nie zdradzę Wam jakie emocje wywołała we mnie ta historia - przekonacie się już niebawem. A książką, którą mam na myśli jest "Angelfall" autorstwa Susan Ee.
Opis:
"Aniele, stróżu mój... szeptaliśmy przez setki lat.
Myliliśmy się. Teraz to właśnie ONE okazały się naszym największym
koszmarem."
Ziemię ogarnęły ciemności. Państwa upadły, szpitale, szkoły
i urzędy stoją puste, nie działają komórki. Za dnia na ulicach rządzą brutalne
gangi, ale kiedy zapada mrok wszyscy wracają do kryjówek, kryjąc się przed
grozą Najeźdźców. Anioły. Niektóre piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych
koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne. Przez wieki uważaliśmy je za swoich
stróżów, teraz okazały się agresorami siejącymi śmierć. Dlaczego zstąpiły na
ziemię? Z czyjego rozkazu? Jaki mają plan? Czy ludzie zdołają im się
przeciwstawić?
Siedemnastoletnia Penryn wyrusza w desperacki pościg, żeby
uratować życie młodszej siostry. Żeby zwiększyć swoje szanse musi zjednoczyć
siły ze swoim wrogiem. Oboje przemierzają Kalifornię, niegdyś piękną i
słoneczną, dziś kompletnie zniszczoną i wyludnioną, a wszechobecna śmierć
niejednokrotnie zagląda im w oczy. Na końcu podróży, w San Francisco, każde z
nich stanie przed dramatycznym wyborem.
Czy postąpią właściwie?
Piosenką, która bardzo kojarzy mi się z tą opowieścią jest Światło w wykonaniu Miuosha i Onara.
Uzasadnienie:
Możliwe, że trochę trudno jest zrozumieć mój wybór, ale szczerze Wam powiem, że po przeczytaniu Angelfall, gdy usłyszałam tą piosenkę od razu pomyślałam o tej książce. Najbardziej przypasowuje mi refren, który ciekawie oddaje emocje zawarte w tej pozycji. Jest również kilka wersów, które po prostu skradły moje serce.
„Mówią mi wciąż, że jak ten świat ja też się kończę” - cytat z piosenki, który idealnie wpasowuje się w sytuację ukazaną w książce, podobnie jak ten: „Ten świat dziś gaśnie, ja ponoć jak on”
Mam dla Was radę: wsłuchajcie się w tą piosenkę. Wyniesiecie z niej więcej niż tylko ciekawe uzupełnienie historii pokazanej w książce. To odzwierciedlenie naszego życia i pokazanie nam prawdy...
„Niebo jest ciemne, nie ma światła”
Brak komentarzy: