63. Recenzja „Pisane szkarłatem” – Anne Bishop

października 25, 2013
 „-Wrona w recepcji, szczeniak w sortowni, a na zewnątrz szalony Wilk – mruknęła do siebie – Czy ten dzień może być gorszy?

Najwyraźniej mógł – ale na szczęście Meg zauważyła robaka, którego Jake wrzucił jej na przeprosiny do herbaty, zanim go połknęła.”
Światem od niepamiętnych czasów rządzą Inni. Istoty silniejsze, potężniejsze i starsze od ludzi. Stoją za nimi wszystkie Żywioły i każda krzywda, która im się przydarzy zostanie odpłacona tysiąckroć. Dlatego ludzie stali się poddanymi ich woli. Nie mogą nic robić bez wiedzy terra indigena. Wszystko jest pod ich kontrolą, a wszelkie próby przeciwstawienia się ich władzy są surowo karane. Inni traktują rodzaj ludzki jako mięso – bardzo smaczne mięso. Dlatego istnieje zasada, że gdy ktoś przekroczy płot oddzielający miasto ludzkie od dziedzińca Innych, zostanie zjedzony. Każdy kto skrzywdzi terra indigena albo będzie próbował to zrobić poniesie najgorszą karę, a Inni przez kilka dni będą mogli cieszyć się specjalnym mięsem. Choć Dziedziniec w Lakeside jest bardziej postępowy od innych, ponieważ zatrudnia ludzi i pozwala robić zakupy w ich sklepach, nadal człowiek jest tam traktowany jak mięso. Jednak przybycie młodej dziewczyny może narobić wiele zamieszania. Ale czy jedna mała osóbka może zmienić zasady panujące w świecie od wieków?

Meg Corbyn to wieszczka krwi, która całe swoje życie spędziła pod władzą Kontrolera. Teraz ucieka przed więzieniem w jakim dane jej było żyć. Krąży wiele pogłosek na temat cassandra sengua, lecz niewiele z nich jest prawdą. Meg, jako jedna z nich, wie jak wykorzystywane są wieszczki krwi, ale jest też jedną z niewielu, którym udało się uciec. Dziewczyna jest jasnowidzącą bardzo szczególnego rodzaju. Widzi przyszłość, gdy zostanie przecięta jej skóra. Krew pozwala jej dotrzeć do wydarzeń, które będą miały miejsce za jakiś czas lub właśnie się dzieją. Meg trzyma prawdę swojej natury w wielkim sekrecie. Gdy uciekła od Kontrolera szukała miejsca, w którym mogłaby się ukryć. Los dał jej szansę i wylądowała na Dziedzińcu w Lakeside, gdzie władzę trzyma Simon Wilcza Straż. Zmiennokształtny zatrudnił ją na stanowisku łącznika z ludźmi i dał jej dach nad głową. Nie wiedział wtedy, że ta mała decyzja może zmienić świat Innych. Już na zawsze…

Z twórczością tej autorki zetknęłam się po raz pierwszy, choć kiedyś tam miałam w planach sagę Czarnych Kamieni. Gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Miałam dość duże oczekiwania co do treści i pierwszy raz od bardzo dawna jestem zadowolona z tego co zostało przedstawione. Autorka w sposób bardzo ciekawi i intrygujący przedstawiła świat rządzony przez zmiennokształtnych i wampiry. Oczywiście samo zabarwienie tych istot jako rządne władzy nad światem i ludzkiego mięsa, sprawiło, że ta pozycja nabrała dużo lepszego kolorytu. Nie było cukierkowo i słodziutko. Inni nie są szukającymi miłości i akceptacji stworzeniami, lecz przebiegłymi i morderczymi potworami, którym życie z ludźmi w harmonii przychodzi z wielką trudnością.

Jedynym minusem było szybkie przeskakiwanie z sytuacji do sytuacji. Według mnie autorka za szybko kończyła niektóre sceny, które mogłyby ciekawie ubarwić całą książkę. Niemniej jednak ta pozycja jest bardzo intrygująca i każde spojrzenie na nią może nam pokazać, że istnieje jeszcze wiele pomysłów na fantastykę. Wystarczy tylko dać się ponieść wyobraźni i powiedzieć sobie, że temat nie został jeszcze wykorzystany w pełni.

Podsumowując, ta pozycja jest perłą wśród książek z zmiennokształtnymi w tle, a samo przedstawienie wampirów powinno nam uzmysłowić, że nie ma ograniczeń dla ludzkiej wyobraźni. Z wielką niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych części tej serii i z całą pewnością w najbliższym czasie sięgnę po inne książki tej autorki.

Moja ocena: 9/10

5 komentarzy:

  1. Bezsprzecznie jedna z lepszych książek, jaką miałam okazję przeczytać. Niezwykle oryginalna i podobnie jak Ty czekam na następne tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę powieść! Zresztą wszystkie książki Anne Bishop! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze jej nie czytałam, ale brzmi dosyć ciekawie :) Chociaż z książek Anne Bishop to najpierw sięgnęłabym po trylogię Czarnych Kamieni, gdyż koleżanka bardzo mi ją polecała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że by mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.