63. Recenzja „Pisane szkarłatem” – Anne Bishop
„-Wrona w recepcji, szczeniak w sortowni, a na zewnątrz szalony Wilk – mruknęła do siebie – Czy ten dzień może być gorszy?
Najwyraźniej mógł – ale na szczęście Meg zauważyła robaka, którego Jake wrzucił jej na przeprosiny do herbaty, zanim go połknęła.”

Meg Corbyn to wieszczka krwi, która całe swoje życie
spędziła pod władzą Kontrolera. Teraz ucieka przed więzieniem w jakim dane jej
było żyć. Krąży wiele pogłosek na temat cassandra
sengua, lecz niewiele z nich jest prawdą. Meg, jako jedna z nich, wie jak
wykorzystywane są wieszczki krwi, ale jest też jedną z niewielu, którym udało
się uciec. Dziewczyna jest jasnowidzącą bardzo szczególnego rodzaju. Widzi
przyszłość, gdy zostanie przecięta jej skóra. Krew pozwala jej dotrzeć do
wydarzeń, które będą miały miejsce za jakiś czas lub właśnie się dzieją. Meg
trzyma prawdę swojej natury w wielkim sekrecie. Gdy uciekła od Kontrolera
szukała miejsca, w którym mogłaby się ukryć. Los dał jej szansę i wylądowała na
Dziedzińcu w Lakeside, gdzie władzę trzyma Simon Wilcza Straż. Zmiennokształtny
zatrudnił ją na stanowisku łącznika z ludźmi i dał jej dach nad głową. Nie
wiedział wtedy, że ta mała decyzja może zmienić świat Innych. Już na zawsze…
Z twórczością tej autorki zetknęłam się po raz pierwszy,
choć kiedyś tam miałam w planach sagę Czarnych Kamieni. Gdy zobaczyłam
zapowiedź tej książki stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Miałam dość duże
oczekiwania co do treści i pierwszy raz od bardzo dawna jestem zadowolona z tego
co zostało przedstawione. Autorka w sposób bardzo ciekawi i intrygujący
przedstawiła świat rządzony przez zmiennokształtnych i wampiry. Oczywiście samo
zabarwienie tych istot jako rządne władzy nad światem i ludzkiego mięsa,
sprawiło, że ta pozycja nabrała dużo lepszego kolorytu. Nie było cukierkowo i
słodziutko. Inni nie są szukającymi miłości i akceptacji stworzeniami, lecz
przebiegłymi i morderczymi potworami, którym życie z ludźmi w harmonii
przychodzi z wielką trudnością.
Jedynym minusem było szybkie przeskakiwanie z sytuacji do
sytuacji. Według mnie autorka za szybko kończyła niektóre sceny, które mogłyby ciekawie
ubarwić całą książkę. Niemniej jednak ta pozycja jest bardzo intrygująca i
każde spojrzenie na nią może nam pokazać, że istnieje jeszcze wiele pomysłów na
fantastykę. Wystarczy tylko dać się ponieść wyobraźni i powiedzieć sobie, że
temat nie został jeszcze wykorzystany w pełni.
Podsumowując, ta pozycja jest perłą wśród książek z zmiennokształtnymi
w tle, a samo przedstawienie wampirów powinno nam uzmysłowić, że nie ma
ograniczeń dla ludzkiej wyobraźni. Z wielką niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych
części tej serii i z całą pewnością w najbliższym czasie sięgnę po inne książki
tej autorki.
Moja ocena: 9/10
Bezsprzecznie jedna z lepszych książek, jaką miałam okazję przeczytać. Niezwykle oryginalna i podobnie jak Ty czekam na następne tomy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę powieść! Zresztą wszystkie książki Anne Bishop! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie czytałam, ale brzmi dosyć ciekawie :) Chociaż z książek Anne Bishop to najpierw sięgnęłabym po trylogię Czarnych Kamieni, gdyż koleżanka bardzo mi ją polecała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę
OdpowiedzUsuń