65. Recenzja „Łowca demonów” - Agnieszka Michalska
„To nie wyborów się boimy ani trudnych decyzji, a tylko ich konsekwencji”

Minęło piętnaście lat. Kate za kilka dni będzie obchodzić
urodziny wraz ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi – Chrisem i Wyattem. Nie może
się doczekać tego dnia, gdy oczy wszystkich będą skupiały się na niej. Kiedy
nadchodzą urodziny, cała rodzina jak zawsze ma pełne ręce roboty przed
przyjęciem. Kuzynki Kate starają się, żeby jak najlepiej dziewczyna spędziła
swoje urodziny. Wieczorem, gdy przybywają wszyscy goście, każdy detal jest
dopracowany. Dziewczyna spędza czas z przyjaciółmi, ich rodziną i ze swoimi
kuzynkami. Wszyscy bardzo dobrze się bawią. Ale w pewnym momencie zaczynają
dziać się złe rzeczy. A trzy siostry wiedzą, co nadchodzi. Demony.
Autorka zafascynowana serialem „Czarodziejki” chciała
stworzyć coś naprawdę fajnego. Pomysł nie był zły, ale wykonanie już tak. Po
pierwsze zdecydowanym minusem jest to, że książka liczy niespełna dwieście
stron i akcja pędzi na łeb, na szyję. Wszystko dzieje się tak ekspresowo, że
nie da się nadążyć za tym, co jest napisane w tej książce. Po drugie mała ilość
opisów codzienności czy nawet nigdzie nie jest wspomniane o kolorze bluzki
bohaterki. A takie detale czasami fajnie koloryzują całą historię. Oczywiście
nie może być ich za dużo, ale tutaj nie ma się o co martwić, bo jest ich bardzo
mało. Po trzecie styl. Niewyrobiony, wątły, niektóre zdania w ogóle nie mają
sensu. Wszystko takie nijakie. Książkę czyta się naprawdę szybko, ale tylko
dlatego, że nie da się inaczej. Taka mała ilość stron, a naładowana wszystkim
co się da.
Nawiązanie do tego jakże popularnego serialu dla mnie było
fatalne. Jestem ogromną fanką opowieści o trzech czarodziejkach. Od tego
rozpoczęła się moja przygoda z fantastyką. Nigdy nie opuściłam żadnego odcinka,
więc wiem, jak posługiwały się one magią. Tutaj wszystko jest całkiem inne i
bardzo trudno było mi się do tego przyzwyczaić. Nadal trudno mi się określić,
czy książka jest ciekawa i warto po nią sięgać, czy raczej lepiej uciekać od
niej najdalej jak się da. Może kiedyś w końcu to zrozumiem.
Moja ocena: 4/10
Łowca demonów | Uczeń łowcy
Recenzję można również przeczytać na portalu literatura.juventum.pl
Twoja opinia jest chyba drugą nieażtakbardzoimega pozytywną na temat tej książki. Chciałabym "spróbować" tej książki, ale trochę szkoda mi pieniążków na coś co może mi się nie spodobać :c
OdpowiedzUsuńTak to właśnie bywa z polskimi autorami...
OdpowiedzUsuńCzarodziejki, to jeden z moich ulubionych seriali, które przyszło mi oglądać w latach nastoletnich i nie sądzę, żebym dobrze odebrała treść, jaką zawiera niniejsza pozycja. Powiem więcej... Obawiam się, że irytowałaby mnie i to bardzo, a nie lubię być zirytowana przez książki :) Nie popieram też takiego działania: opierania treści swoich książek na serialach czy filmach. Jakoś mi się to kupy nie trzyma. No!
OdpowiedzUsuńMam całkiem podobne zdanie o tej książce. ;)
OdpowiedzUsuńHmm... to już któraś z kolei, dość mało pozytywna recenzja na temat tej książki. Dlatego chyba jeszcze poczekam z jej lekturą. Chociaż nie jest ona zbyt obszerna objętościowo i stoi już na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale to chyba też nie lektura w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szczerą recenzję <3
OdpowiedzUsuńAgnieszka Michalska
Autorka Serii ''Kroniki Ciemności''
https://www.facebook.com/KronikiCiemnosci
No wszyscy wiedza ze jest serial o tych kultowych siostrach( który sama zresztą uwielbiam ) ale to amerykański serial a ta ksiazka jest polskiej autorki, wiec tak zapytam, kto od kogo zerznął??...
OdpowiedzUsuń