Wywiad z Katarzyną Bereniką Miszczuk

Najpierw przybliżę sylwetkę pani Kasi, aby osoby, które jeszcze nie poznały jej twórczości wiedziały z kim pisałam.
Lekarka, w 2013 roku ukończyła Warszawski Uniwersytet
Medyczny. Swoją debiutancką powieść "Wilk" napisała w wieku
piętnastu lat, a wydała trzy lata później. W roku 2009 ukazała się kontynuacja
tej książki - "Wilczyca". Została za nią nominowana do Nagrody
Nautilus, będącej corocznym plebiscytem czytelników na najlepszy polski
fantastyczny utwór literacki. jej najnowsze powieści to "Ja,
diablica", "Ja, anielica" oraz "Ja,
potępiona", czyli szalona trylogia przygód pewnej byłej diablicy, a
niedoszłej anielicy. W listopadzie premierę miała najnowsza powieść pod tytułem "Druga szansa", opowiadająca o dziewczynie, która straciła pamięć i trafiła do ośrodka, w którym starają się przywrócić jej pamięć. Ale nie wszystko jest takie jakim na początku mogłoby się wydawać...
Artemis Crawfield: Czy łatwo jest wydać swoją pierwszą książkę?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Mnie się udało wydać powieść dość łatwo.
Maszynopis „Wilka” wysłałam tylko do jednego wydawnictwa i na szczęście ono
chciało wydać moją powieść. Wiem jednak, że nie zawsze to tak wygląda. Wydanie
książki zależy od wielu czynników, także takich prozaicznych jak humor
recenzenta.
1. Artemis Crawfield: Ile czasu zajmuje pani napisanie książki?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Dość dużo, średnio od pół roku do roku.
Podczas pisania poprzednich powieści studiowałam medycynę. Pisać mogłam tylko w
weekendy i przerwy świąteczne. Teraz poszłam do pierwszej pracy i czasu
paradoksalnie mam więcej! ;) Możliwe więc, że kolejne powieści będę pisać
szybciej.
1. Artemis Crawfield: Jakaś rada dla osób, które chcą wydać książkę,
lecz brakuje im odwagi?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Napisaną przez siebie książkę trzeba
pokazywać, a nie chować do szuflady! Ja proponuję dać ją do przeczytania swojej
mamie albo przyjaciółce czy przyjacielowi i wysłuchać ich opinii. Jeżeli są Wam
życzliwi to na pewno sami popchną Was do wydania powieści.

Katarzyna Berenika Miszczuk: Wiem mniej więcej jak zakończy się
historia, ale wszystkie szczegóły są tworzone przeze mnie na bieżąco. Dość
często moje założenia zmieniają się w trakcie pisania o 180 stopni, więc sama
nie jestem pewna zakończenia powieści dopóki jej nie skończę.
1. Artemis Crawfield: Czy planuje pani co wydarzy się w danej książce,
czy idzie pani na żywioł?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Idę na żywioł! Lubię, kiedy bohaterowie
mnie zaskakują, kiedy pomysły pojawiają
się nieoczekiwanie w mojej głowie. Kiedy siadam do pisania nowej powieści wiem
jak opisywana przeze mnie historia się zaczyna i jak się skończy. Cały środek
jest dla mnie zagadką.
Artemis Crawfield: Czy gdyby pani mogła cofnąć czas i zrezygnować z
wydania „Wilka” zrobiłaby to pani, aby żyć normalnie? Bez tej sławy i
rozdawania autografów?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Nie. Sławy jak do tej pory nie odczuwam, a
rozdawanie autografów na spotkaniach autorskich jest bardzo przyjemne. Uważam,
że moje życie jest normalne. Nie jestem rozpoznawana na ulicy, moje zdjęcia nie
wiszą w Internecie na portalach plotkarskich. Pisanie to moje hobby, sposób na
przyjemne spędzanie wolnego czasu. Nudziłoby mi się, gdybym nie pisała ;)
Artemis Crawfield: Czy zdarzyło się kiedyś by ktoś zaczepił panią
na ulicy i poprosił o autograf?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Nie. Jednak wydaje mi się, że to dobrze.
Przykro by było, gdyby ludzie mnie poznawali, kiedy potargana, w dresie wymykam
się rano po bułki ;)
1. Artemis Crawfield: Jak się pani czuje, widząc swoje książki na
półkach księgarń?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Pękam z dumy! :D Dopiero niedawno dotarło do mnie, że jestem
pisarką. Wcześniej nie mogłam w to uwierzyć. To bardzo miłe zobaczyć swoją
książkę na półce w sklepie.
Artemis Crawfield: Czy jest pani szczęśliwa jako autorka?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Tak.
Artemis Crawfield: Czy ma pani ulubionego bohatera swoich książek?
Jeśli tak to kto to jest i dlaczego?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Najbardziej lubię Piotrusia, ponieważ
przypomina mi kogoś bardzo bliskiego.
Artemis Crawfield: Czy któraś z bohaterek pani książek była
wzorowana na pani osobowości? Albo czy postacie, które pani wykreowała mają
swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Artemis Crawfield: Na fanpage’u wspominała pani, że pracuje nad
jakimiś nowymi historiami. Czy mogłaby pani przynajmniej zdradzić w jakim
klimacie będą one utrzymane?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Kolejna powieść będzie osadzona w
niedalekiej przyszłości. Będzie opowiadać o mało zgranej załodze statku
kosmicznego, która ma do wykonania bardzo ważną misję. To komedia, która
powinna spodobać się także facetom. Mam nadzieję, że niebawem ją skończę i
wyślę Wydawcy.
Artemis Crawfield: Czy czyta pani książki? Jeśli tak, kto jest pani
ulubionym pisarzem?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Czytam, czytam :P To chyba byłoby dziwne,
gdybym tego nie robiła. Śmiało można też powiedzieć, że jestem uzależniona od
czytania. Kupuję książki nałogowo. Bardzo lubię Rowling za jej niesamowitą
wyobraźnię, a Koontz’a za… ilość. To autor, który napisał kilkadziesiąt
powieści. Chciałabym mu kiedyś dorównać :D
Artemis Crawfield: Czy zna pani osobiście jakichś autorów, czy
raczej traktuje ich pani jako konkurencję?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Miałam przyjemność poznać kilku polskich
autorów. Nie traktuję ich jako konkurencji, a raczej jak mentorów, od których
mogę się uczyć.
Artemis Crawfield: Od której książki powinna zacząć osoba, która
wcześniej nie miała styczności z pani opowieściami?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Chyba poleciłabym najpierw przeczytać „Ja, diablica”.
Ją lubię najbardziej ;P
Artemis Crawfield: Czy wierzy pani w wizję nieba i piekła jaką
stworzyła pani w swoich książkach?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Moja wizja Nieba i Piekła to tylko i
wyłącznie fikcja literacka. Nie wierzę w swoje książki i w wymyślone przez
siebie historie.
Katarzyna Berenika Miszczuk: „Druga Szansa” to jednotomowa powieść.
Artemis Crawfield: Jaki gatunek reprezentuje pani najnowsza
książka?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Ciężko mi określić jaki to gatunek
literacki. Z założenia miała to być powieść grozy, ale udało mi się wpleść w
nią trochę romansu, sensacji i dramatu ;)
Artemis Crawfield: Skąd pomysł z przejścia z lekkiej literatury
młodzieżowej do tak odmiennej trzymającej w napięciu mrocznej opowieści?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Chciałam spróbować czegoś nowego, nie
zamykać się w jednej szufladce. Wciąż też szukam swojego stylu. Nie musicie się
jednak martwić – nie porzucę literatury młodzieżowej tak szybko! :)
Artemis Crawfield: Jak zachęciłaby pani czytelników do sięgnięcia
po pani książki?
Katarzyna Berenika Miszczuk: Polecam je wszystkim, którzy potrzebują
odskoczni od rzeczywistości i lekkiej lektury na jesienne wieczory.
Bardzo fajny wywiad! Rzeczywiście tych pytań jest sporo, ale autorka wybrnęła no i też nie wiadomo jak się na nie, nie rozpisywała :) Czekam na kolejne wywiady, bardzo chętnie poczytam, szczególnie, że sama zaczęłam je przeprowadzać - w ten sposób można bliżej poznać autorów ulubionych książek! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy! Szkoda tylko że taki krótki xD także uwielbiam twórczość pani Miszczuk, mimo że na razie przeczytałam tylko serię "Wilk". Mam jednak plan na zabranie się za inne jej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Muszę w końcu coś Pani Miszczuk przeczytać! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki pani Kasi :3 Zaczęłam od książki Ja, diablica i poleciłam koleżance ;) Bardzo jej się spodobała :) Druga Szansa to też świetna powieść i nie wiem, którą książkę wolę. Chyba jednak trylogię o Wiki, gdyż jest dłuższa :P Zdażyło mi się rozmawiać z panią Kasią przez internet i byłam bardzo szczęśliwa :3 Pani Miszczuk, to bardzo sympatyczna osoba :)
UsuńPolecam!
UsuńTeż zrobiłam wywiad z Kasią już ponad miesiąc temu, jeśli dobrze pamiętam, ale czekałam, aż dorwę "Drugą szansę" :P
OdpowiedzUsuńPani Miszczuk wydaje się być szalenie sympatyczną osobą! :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu coś z jej twórczości przeczytać. Chyba zacznę od "Ja diablica" jak sugerowała ;) "Wilka" raczej sobie podaruję, bo miałam już do niej jedno podejście, niestety nieudane...
Intryguje mnie strasznie "Druga szansa". Fajnie że to jednotomowa historia. Ostatnio serie mnie przerażają, zwłaszcza te, na które trzeba czekać latami, albo które nie pojawiają się w ogóle...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
`Patka
Kiedyś miałam okazję porozmawiać z ową panią, byłam wtedy w 4 czy 5 klasie podstawówki, a autorka świeżo po wydaniu "Wilka" Spotkałyśmy się w mojej szkole, bo jak się okazało moja i jej polonistka to jedna i ta sama osoba :) P. Litwin (polonistka) zaprosiła ją do nas, a ona opowiedziała nam o swojej książce o pracy, o zarobkach pisarza i innych tego typu sprawach, było bardzo miło! :) Jestem ciekawa czy pani Kasia pamięta to spotkanie? w sumie było to 8 lat temu :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ola
No cóż, zgadzam się z autorką w kwestii lubienia Rowling i Koontza ;) Wydaje się być bardzo sympatyczną, normalną kobietą. Zwłaszcza z tym tekstem o dresach z rana :D
OdpowiedzUsuńCiekawy wywiad wyszedł:)
OdpowiedzUsuń