76. Recenzja „Zgon” - Gina Damico
„Mów mi Edgar. Ewentualnie pierdołowaty skarżypyta, jak to ma w zwyczaju Teddy Roosevelt.”

Lexington to dość wybuchowa dziewczyna, choć jeszcze dwa
lata wcześniej była wzorem cnót, szóstkową uczennicą, miłą i pomocną. Lecz coś
zaczęło się zmieniać i od tamtej pory przeszła niesamowitą metamorfozę z
czystej jak łza dziewczyny do największej zmory całej szkoły. Nikt nie rozumie
dlaczego zaszła w niej taka zmiana, ani czym jest to spowodowane. Jej siostra bliźniaczka
Cordy, nie dorwało podobne zachowanie. Dziewczyna starała się pomóc Lex i
zawsze ją kryła oraz stawała za nią murem, mimo że wszyscy byli przeciwko niej.
Ale nadszedł dzień, gdy miarka się przebrała. Lex wszczęła bójkę i rodzice
postanowili wysłać ją za karę na farmę do wujka Morta. Zdruzgotana dziewczyna
długo kłóciła się z rodzicami; najbardziej bolało ją to, że będzie musiała
zostawić Cordy, która była jej jedyną przyjaciółką. Jednak nic nie mogła
poradzić na decyzję rodziców i niedługo potem wyjechała. Nie wiedziała, że
wpakowała się w zabawę w Śmierć i zadawanie się ze zwariowanym wujaszkiem. Po
pewnym czasie jednak przełamała się i zaczęła spostrzegać, że odnalazła swoje
miejsce na świecie.
Odkąd książka pojawiła się w zapowiedziach miałam ochotę się
za nią zabrać. Nie spodziewałam się lektury górnych lotów, ponieważ się na taką
po prostu nie zapowiadało. Ot, lekka książeczka z ciekawym pomysłem. Nie
pomyliłam się. Pozycja jest ciekawa i zabawna, ma wiele plusów, choć i kilka
minusów można się doszukać. Po pierwsze jest przewidywalna i łatwo odgadnąć co
będzie się dalej działo. Po drugie jest niejasna. O co mi chodzi? A o kwestie
erotyczne, że tak powiem. [Może być trochę SPOILEROWANIA, więc czytasz na
własną odpowiedzialność] Szczerze to do tej pory nie wiem czy oni się
pocałowali, a może poszli o krok dalej? Czy są razem, a może jednak nie? Czy
autorka nie mogła napisać „pocałował ją z taką pasją i uczuciem, jak gdyby
mieli dla siebie cały czas na świecie” zamiast „Wtedy wydarzyło się coś innego,
ale tym razem oboje doskonale wiedzieli co”? Powiedzcie mi proszę co się
wydarzyło, bo ja nie wiem. Naprawdę nie wiem. [Koniec SPOILEROWANIA] Ponadto
dialogi są urywane. Kończą się w najmniej spodziewanym momencie. Gdy zaczynają
się rozkręcać, nagle cała rozmowa się urywa. No jak tak można?
Ponarzekałam trochę, teraz o plusach. Pomysł jest
prześwietny. Podobał mi się wątek ze śmiercią, Żniwiarzami i całą tą otoczką.
Wszystko było ciekawie opowiedziane, choć nie doskonale. Z bohaterów najbardziej
podobał mi się Mort [cały czas mi się kojarzy z Pingwinami z Madagaskaru xD],
którego nie dało się zaskoczyć i nie był sztywny, lecz pełen energii i zawsze
zaskakiwał. Lex była interesującą postacią i podzielam jej nienawiść do
Titanica [przynajmniej mamy jedną rzecz wspólną]. To był główny powód
polubienia jej, choć jej charakter i zachowanie też oddziaływało pozytywnie.
Polubiłam również Elysię i Driggsa. Oboje wprowadzali wiele kolorytu do
opowieści i dzięki nim nie było nudno.
Podsumowując, książkę czyta się lekko i szybko. Nie jest
górnolotna, lecz warto po nią sięgnąć, bo wątek jest ciekawy i sprawia, że ma
się ochotę na więcej. Z wielką niecierpliwością będę wypatrywać drugiej części,
gdyż jestem zaintrygowana jak dalej potoczą się losy bohaterów.
Moja ocena: 7/10
Zgon | Scorch | Rogue
Ciekawa recenzja bardzo mi się podoba może na książkę się skusze
OdpowiedzUsuńMi ta książka bardzo się podobała, zapraszam na recenzję jeśli chcesz, zgadam się co do wątku erotycznego, cytat, który dałaś też jest dla mnie trochę nie jasny, ale już tak dobrze tego nie pamiętam więc nie powiem Ci co w tedy myślałem. A urywane dialogi sprawiały, że czytałem dalej i jeszcze bardziej chciałem się dowiedzieć jak to się zakończy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiał, Łukasz :)
Hmm jak znajdę to przeczytam ale jakoś tak nie mam chęci jej poszukać...
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/
Recenzji nie czytałam, po ujrzenie powiadomienia o spoilerowaniu, które rzuciło mi się w oczy, ale wydaje mi się, że nie jest to książka dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://shelf-of-books.blogspot.com/
To coś dla mnie, więc możliwe, że będę na nią polowała. :)
OdpowiedzUsuńJak widziałam tą zapowiedź na filmiku, to byłam mega pozytywnie nastawiona i chciałam jak najszybciej dostać tą książkę. Później entuzjazm osłabł, ale dalej jestem zainteresowana tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka. Doskonale pozwala się odprężyć :D Szczęśliwego Nowego Roku :D
OdpowiedzUsuń