72. Recenzja „Gorączka 2.” - Dee Shulman

grudnia 13, 2013
UWAGA! RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z PIERWSZEJ CZĘŚCI [GORĄCZKA 1.]! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! 
„Nigdy wcześniej nie wypowiedziałam tych słów na głos. W każdym razie nie w tym życiu. Ale teraz popłynęły z moich ust. Mój świat zatrząsł się w posadach.”
Ewa i Seth wreszcie mogą być razem. Dziewczyna poznała prawdę o swoim poprzednim wcieleniu i czuje się zarówno Liwią, żyjącą w starożytnym Rzymie, jak i Ewą, dziewczyną z XXI wieku ze smykałką do łamania kodów komputerowych. Seth za to cieszy się, że odzyskał utraconą miłość i wreszcie będzie mógł spędzać czas z dziewczyną, nie ukrywając się przed nikim. Para przeżywa piękne chwile i stara się odkryć sekret wirusa, który dopadł Ewę i Setha. Nocami Seth przeprowadza badania nad wirusem, który zbiera coraz większe żniwo. Chce dowiedzieć się, czym dokładnie on jest i dlaczego ludzie trafiają do Parallonu, gdy choroba z nimi wygrywa. A stan zdrowia Ewy zaczyna się pogarszać. Dziewczyna coraz częściej mdleje, zwłaszcza gdy ma bardzo wyraźne wizje poprzedniego życia, pojawia się też ryzyko, że jej serce stanie. Już na zawsze…

Za to w świecie zewnętrznym zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Ludzie dematerializują się na oczach świadków i nikt nie wie, co powoduje to nadnaturalne zjawisko. Sprawą zajmuje się Nick Mullard, który szuka powiązań między podobnymi wydarzeniami, a gdy sprawa zostaje mu odebrana, rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Pomaga mu w tym dziennikarka, a jednocześnie jego dziewczyna, Jennifer Linden. Jen ma talent do odnajdywania różnych podobieństw, gdy ma punkt zaczepienia. Tu tym punktem jest dematerializacja, która poprowadzić może parę prosto w paszczę lwa. W tym samym czasie w Parallonie liczba ludzi zaczyna rosnąć, zmienia się system władz i cała społeczność zaczyna wyglądać inaczej. A każde zaburzenie w jednym świecie może doprowadzić do destrukcji drugiego…

Druga część jest bardziej dynamiczna. Podobało mi się to, że akcja przeskakiwała z miejsca na miejsce i nie widzieliśmy świata jedynie z perspektywy Ewy. Według mnie wprowadzenie tutaj Jennifer i Nicka dodało historii pewnego kolorytu i mogliśmy zobaczyć, że znikające ciała wcale nie są ignorowane. Postacie nadal wykreowane są w bardzo dobry sposób i czuć emocje wylewające się z nich. Polubiłam ich, choć czasami bywali zbyt delikatni. Ewa z Sethem czasem denerwowali mnie swoim zachowaniem. Gladiator został przeze mnie źle przyjęty przede wszystkim dlatego, że według mnie powinien być bardziej niepoukładany, mniej idealny. Było aż za słodko od tej jego troski i chęci niesienia pomocy. Autorka chciała stworzyć ciekawą postać i wielu aspektach jej się udało, ale przesadziła troszkę z opiekuńczością, która objawiała się na każdym kroku.

Reszta jest jak najbardziej idealna. Postacie przedstawione ciekawie, cała akcja dzieje się interesująco i wszystko ma powiązanie w przyszłości. Każdy, nawet najmniejszy gest, ma wpływ na rozwój sytuacji, co widać to na pierwszy rzut oka. Dlatego według mnie ta książka trochę lepiej spisała się od swojej poprzedniczki – jedynka również była spójna, lecz miała lekką rysę. Najlepszym elementem całej pozycji jest zakończenie, które wbija w fotel i sprawia, że przez dobre kilka minut nie wiadomo, co ze sobą zrobić. Analizuje się całą sytuację i zastanawia się, jak to wszystko było możliwe. Szczerze, to w ogóle nie spodziewałam się takiego finału.

Podsumowując, sądzę, że książka zasługuje na uwagę i z pewnością spodoba się osobom, które czytały pierwszą część i nie były do końca na „tak”. Mam cichą nadzieję, że w ostatniej już części zostanie wyjaśnione wszystko i nie będę musiała chodzić po kątach i analizować każdej literki w książce.

Moja ocena: 9/10
Gorączka 1. | Gorączka 2.

5 komentarzy:

  1. Muszę sięgnąć. Pierwsza część bardzo mi się podobała :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza część bardzo mi sie podobała, ale to było wieki temu, kiedy miałam trochę inne gusta czytelnicze. ale pomijając to, zamierzam przeczytać drugi tom, nawet jeśli mnie nie oszołomi, to na pewno spędzę z nim kilka miłych godzin :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwszej części, ale może się kiedyś zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka intrygująca, ale najpierw muszę sięgnąć po I część (;

    Pozdrawiam, Anath

    OdpowiedzUsuń
  5. Chrapęcji mi narobiłaś, ale i tak nie wiem czy na razie przeczytam. ;p

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.