Lutowe zdobycze, czyli niespodzianka goni niespodziankę

Miesiąc luty w tym roku był dość interesujący i wiele niespodziewanych rzeczy się w nim wydarzyło, choć nie wszystkie dotyczyły bloga bądź książek. Były również takie, co wydarzyły się w sporcie lub po prostu w moim prywatnym życiu. Największą niespodzianką była moja ocena ze sprawdzianu z matematyki oraz pewna paczka ;) Ale o niej później. Na razie tak trochę pogadam, żebyście się ponudzili.

Dobra, żartowałam przejdę od razu to prezentacji stosiku:

• Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu - Kady Cross Kroniki Steampunkowe #2, wydawnictwo Fabryka Słów, egzemplarz recenzencki od wydawnictwa [jest to mój pierwszy egzemplarz recenzencki od tego wydawnictwa odkąd z nimi współpracuję. Nie miałam pewności, że dotrze do mnie ta pozycja, dlatego było dla mnie sporą niespodzianką, gdy wczoraj listonosz zawitał z paczką, w której była właśnie ta książka]
• Druga szansa - Katarzyna Berenika Miszczuk wydawnictwo Uroboros, egzemplarz finalny od wydawnictwa
• Na psa urok - Kevin Hearne Kroniki Żelaznego Druida #1, wydawnictwo Rebis, wymiana na fincie [niezmiernie cieszę się, że posiadam tę pozycję, ponieważ dość długo jej poszukiwałam. Mam nadzieję, że jak najszybciej się do niej dorwę]
• Nomen Omen - Marta Kisiel wydawnictwo Uroboros, egzemplarz recenzencki od wydawnictwa [książka już przeczytana i prawdopodobnie w tym tygodniu pojawi się jej recenzja]
• Szmaragdowy Atlas - John Stephens Księgi początku #1, wydawnictwo Bukowy Las [największa niespodzianka lutego, czyli prezent od dwóch wariatek. Z listu wynika, że jest to podarunek urodzinowo-świąteczno-noworoczno-walentynkowy, plus jeszcze życzenia na ferie tam były. Zaznaczam, że urodziny miałam w listopadzie, dlatego ani trochę nie spodziewałam się tej przesyłki :) Dziękuję moje wariatki <3]
• Drugi grób po lewej - Darynda Jones Charley Davidson #2, wydawnictwo Papierowy Księżyc, zakup własny w Matrasie [miałam sporego dylemata w księgarni, bo nie wiedziałam czy dobrze zrobię kupując ją. Poza tym nie wiedziałam czy mi  starczy kasy. Jednak starczyło i cieszę się, że wreszcie mam tę książeczkę]
• Po drugie dla kasy - Janet Evanovich Stephanie Plum #2, wydawnictwo Fabryka Słów, zakup własny w Matrasie [wyczekiwana, przeczytana, ukochana]
• Po trzecie dla zasady - Janet Evanovich Stephanie Plum #3, wydawnictwo Fabryka Słów, zakup własny w Empiku [j.w. <3]
• Zaliczyć czwórkę - Janet Evanovich Stephanie Plum #4, wydawnictwo Fabryka Słów, wymiana na LC [teraz tylko powstaje pytanie, skąd ja wezmę resztę książek z serii, bo dziesiątka już 4 kwietnia nadchodzi]

No i co sądzicie o moich nabytkach? Przyznam, że w lutym było ich sporo, ale mam nadzieję, że w marcu trochę przystopuję, bo mam i tak sporo książek do czytania. Choć mam jeden Must Have na ten miesiąc ;)