99. Recenzja „Feed” - Mira Grant
„Przełomowe momenty dostrzegamy dopiero wtedy, gdy już miną.”

Feed jest pierwszą
książką o zombie jaką udało mi się przeczytać i powiem Wam, że chyba nie
skończę z nimi tak łatwo, mimo że nadal do końca nie jestem przekonana do
chodzących trupów. Nie zrozumcie mnie źle, książka Miry Grant jest naprawdę
niesamowita, co postaram się za moment przedstawić, jednak nie uważam, żeby ten
typ na dłużej utrzymał mnie przy sobie, bo zombie jest gnijącym mięsem i trochę
dziwnie się z tym walczy…
Wracając jednak do książki. Skusiłam się na nią, ponieważ
spotkałam się w blogosferze z wieloma pozytywnymi opiniami na jej temat.
Chciałam sprawdzić co jest tak niesamowitego w niej i czy mi również przypadnie
do gustu. Udało się! Mira Grant stworzyła niepowtarzalny świat, w który z każdą
kolejną przeczytaną stroną możemy się zatracić i zapomnieć o całym świecie. Autorka
z całą pewnością ma wielki talent i zawarcie wielu szczegółów w powieści
sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej realna. Najlepsze jest jednak
wytłumaczenie jak powstały zombie. Nie jest podanych zbyt wiele niezrozumiałych
dla przeciętnego człowieka nazw, które są całkowicie zbędne, lecz wszystko jest
jasne i klarowne, dzięki czemu łatwiej rozumiemy całość.
Jeśli chodzi o bohaterów to polubiłam George, mimo że
prawdopodobnie w tym świecie nie byłybyśmy przyjaciółkami. Wiele nas różni i
równie wiele łączy. Jednak mamy inne podejście do świata i wszystko mogłoby się
zawalić w ciągu sekundy. Polubiłam również jej brata, który był pomocny i
zawsze było widać jak wielką miłością darzy George. Jestem niesamowicie ciekawa
jak dalej potoczą się losy bohaterów tej serii.
Podsumowując, chciałabym polecić Feed, ponieważ zawiera wiele niesamowitych zwrotów akcji i posiada
niepowtarzalny świat, do którego chciałbyś się przenieść jedynie w powieści, bo
inaczej istniałoby ryzyko, że zostaniesz zainfekowany…
Moja ocena: 9/10
Feed | Deadline | Blackout
Uwielbiam tę książkę, bo ma w sobie coś, czego nie raz brakuje mi w innych. Ma przesłanie i głębszy sens :)
OdpowiedzUsuńTyle się już nasłuchałam o tej serii, że powoli staje sie to już nudne. Zdecydowanie jak najszybciej muszę nadrobić wszystkie zaległości i w końcu przeczytać "Przegląd końca świata". Oczekuję czegoś naprawdę genialnego. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
Usuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/2014/04/liebster-blog-award-3.html
Uwielbiam serial "The walking dead", ale nie wiem jakby się czytało o zoombich, choć po takiej recenzji moze sie skusze
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię i już nie mogę się doczekać ostatniego tomu :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ciekawa ale dopiero gdzieś od 7 rozdziału. Wtedy akcja rusza z kopyta. Jak dla mnie za bardzo wyidealizowane życie w sieci. I to podporządkowanie "statystykom".
OdpowiedzUsuńOgólnie: można przeczytać.