126. Recenzja „Chłopcy” - Jakub Ćwiek
„Życie życiem, realność realnością, ale gdy raz wdepniesz w jakąś bajkę, to twój świat będzie nią śmierdział, aż zdechniesz.”

Prawie rok temu czytałam inną książkę Jakuba Ćwieka pod tytułem
Kłamca. Jakie miałam względem niej
odczucia możecie poczytać w mojej recenzji, dlatego nie będę się na jej temat
teraz rozwodzić. Po zapoznaniu się z nią nabrałam ochoty na więcej pozycji tego
autora, choć odstraszała mnie wizja zbioru opowiadań. Mimo że naprawdę podoba
mi się styl w jakim pisze Ćwiek, bo jest lekki i mocno potoczny, jednak nie
potrafię odnaleźć się w książkach, które nie zawierają tylko jednej historii, a
multum pobocznych. Jestem pewna, że gdyby nie to, to każda książka tego autora
wciągałaby mnie w swój świat bez reszty…
Jeśli do Kłamcy
miałam tylko to powyższe zastrzeżenie to teraz jest ich więcej. Przede
wszystkim strasznie drażniły mnie przekleństwa. Wcześniej jakoś nie miałam
problemów z nimi, jednak teraz coś się zmieniło. Wydaje mi się, że było ich po
prostu zbyt wiele. Ja w swoim codziennym życiu nie używam zbyt wiele
przekleństw, dlatego nie przepadam za osobami, które bluzgają co drugie słowo.
Jaki w tym sens? Dlatego troszkę drażniło mnie, że tak często używane jest
słowo ‘kurwa’, które jest zupełnie w danej sytuacji nie potrzebne. Ale to już
sprawa autora.
Nie wiem czy mam się przyznawać, ale wydaje mi się, że nigdy
nie poznałam całej historii o Piotrusiu Panie, dlatego nie będę się rozwodzić
na temat tego czy książka ma w sobie coś z tej opowieści. Mimo wszystko wydaje
mi się, że tak, choć przecież zawsze mogę się mylić. Może kiedyś poznam ją całą
i wtedy inaczej spojrzę na Chłopców?
Kto wie.
Podsumowując, polecam fanom Jakuba Ćwieka, jak i tym, którzy
mają ochotę na chwilę nieprawdopodobnych historii. Myślę, że mimo wszystko Wam
się spodoba.
Moja ocena: 6/10
Chłopcy | Chłopcy 2. Bangarang | Chłopcy 3. Coming soon
Mam ją w swojej kolekcji, i pomimo iż spotkania z Ćwiekiem w jego światach jeszcze nie miałam, to muszę sama się przekonać, czy dam radę się z chłopcami zmierzyć :)
OdpowiedzUsuń"Chłopcy" są według mnie idealnym sposobem na odstresowanie się! :) Ale, owszem, zgadzam się z tym, że przekleństw było sporo, mi jednak one nie przeszkadzały za bardzo - podkreślały charaktery postaci i poprawiały realizm historii. Rozumiem jednak, że komuś może się to nie podobać :D
OdpowiedzUsuń