Urban Fantasy vol.2 | Aneta Jadowska

maja 19, 2017
W marcu po raz pierwszy opowiadałam Wam o Urban fantasy. Obiecałam Wam, że będzie to cykl, na swoje szczęście nie powiedziałam, że będzie regularny. Postaram się, jednak aby przynajmniej jeden wpis na miesiąc poruszał te kwestie. Plus będą wideo. Tutaj również macie wersję mówioną, na samym dole znajdziecie link. Ale przejdźmy już do konkretów. Dzisiaj wpis będzie poświęcony Anecie Jadowskiej. Najpierw jej serii o Dorze Wilki, później parę słów o Witkacym, a na końcu Nikita. Zaczynajmy!

Kilka słów o samej autorce. Z Anetą Jadowską miałam możliwość się spotkać już kilkukrotnie. Za każdym razem, jak przyjeżdża do Łodzi, ja wpadam do Manufaktury. Doszło już nawet do tego, że pamięta moje imię! Jednak nie o tym chciałam. Zawsze ciągnęło ją do fantastyki. Zanim zacznie pisać książkę robi porządny reserch. I za to ją cenię. Jej powieści są realne w tym sensie, że można pójść w miejsca, gdzie dzieje się akcja i pomyśleć, że dopiero się o tym czytało. Nie chcę Was zanudzać faktami związanymi z autorką, gdyż wszystko, co bym powiedziała możecie już znaleźć w Internecie. A o sztywnych faktach nikt nie chce czytać. Dlatego przejdziemy do książek.

Heksalogia o wiedźmie
Od tej serii rozpoczęła się moja przygoda z twórczością Anety Jadowskiej. Złodzieja dusz czytałam niedługo po zapoznaniu się z Briggs i Andrews. Wtedy stwierdziłam, że jest to miks tych dwóch autorek (a właściwie dwóch autorek i autora). Później nieco zmieniłam zdanie. Jednak przejdźmy do konkretów, o czym jest Heksalogia o wiedźmie?

Główną bohaterką jest Dora Wilk, która ma bardzo dużo różnych zdolności. Krew ma tak pomieszaną, że ciężko spamiętać jej powiązania ze wszystkimi magicznymi stworzeniami. Kiedy ją poznajemy pracuje jeszcze w policji i rozwiązywanie zagadek nie przychodzi jej aż tak źle. W kolejnych częściach przenosi się do alternatywnej, magicznej wersji Torunia — Thornu. Nie chcę wchodzić mocno w szczegóły, ponieważ nie chciałabym niczego zaspoilerować osobom, które jeszcze nie czytały tej serii. W skrócie — magia, kopanie tyłków, świetni bohaterowie, interesująca akcja i główna bohaterka, która ma nieco zbyt wiele zdolności magicznych.
Szamańska seria
Tutaj mamy dopiero początek. Z tego, co mi wiadomo ta seria ma liczyć trzy tomy, co mi zupełnie wystarcza, ponieważ nie jestem wielką fanką Witkacego. Lubię go, ale nie darzę go ogromną sympatią. Poza tym w tym cyklu dużo bardziej spodobała mi się inna postać, jednak nie zdradzę jaka. O czym jest ta seria? O partnerze z policji Dory. Jak się okazuje jest on szamanem. Nie wiedział nic o swoim dziedzictwie, dlatego szukał ukojenia w używkach. Dopiero po 30 dowiedział się prawdy dzięki Dorze. Gdyby nie ona, pewnie by się dawno stoczył. W pierwszej części, Szamańskim bluesie, poznajemy go już na początku jego szkolenia, dlatego uważam, że dużo lepiej najpierw zapoznać się z Heksalogią, a później dopiero przymierzać się do Witkacego. Łatwiej będzie to wszystko zrozumieć. Jeśli chcielibyście poznać moją szczegółową opinię na temat pierwszego tomu to kliknijcie tutaj. Dodatkowa informacja — na jesieni pojawi się drugi tom z tej serii o tytule Szamańskie tango!

Seria o Nikicie
Last but not least. Nie spodziewałam się, że mogę kochać książki Anety Jadowskiej jeszcze mocniej. Dla mnie Dora była cudowna. Pochłaniałam każdą część z prędkością światła i nie mogłam się doczekać następnych jej przygód. Nie sądziłam, że autorka jest w stanie stworzyć coś równie dobrego. Myliłam się. I to bardzo. Stworzyła coś lepszego.

Nikita jest płatną zabójczynią. Pracuje w Zakonie, dla swojej matki. Choć nikt nie wie, że są spokrewnione. Istotną kwestią jest miasto, w którym rozgrywa się akcja. Alternatywna Warszawa. Mamy kapryśnego Warsa z czkawkami, które zmieniają magicznych w potwory oraz Sawę, gdzie nikt normalny się nie zapuszcza. To miasto jest zupełnie inne niż Thorn, w którym mieszka Dora. Jest zabójcze, żądne krwi, nienasycone. Interesujące. I zdecydowanie pasuje do Nikity. Jej postać jest również intrygująca i niezwykle złożona. Jeśli chcielibyście poznać szczegóły to przeczytajcie książki. Najpierw jednak możecie się też zabrać za moje recenzje obu tomów — Dziewczyna z dzielnicy cudów oraz Akuszer bogów.

Czy potrzeba więcej? Nie sądzę, aby mówienie więcej na temat tych serii miało sens. Moim celem jest zainteresowanie Was poprzez przedstawienie o czym opowiadają. Nie chcę przedstawiać spoilerów, ponieważ nie miałoby to sensu. Moim zdaniem, jeśli chcielibyście przeczytać wszystkie książki Anety Jadowskiej to kolejność w jakiej wymieniłam serie jest najsensowniejsza. Uważam, że osoby, które najpierw przeczytają Nikitę mogą poczuć się nieco zdziwieni i zawiedzeni Dorą. Dlatego rekomenduję tę kolejność.

Komu te powieści się spodobaj? Wydaje mi się, że powinny się spodobać osobom lubiącym Kate Daniels czy Mercedes Thompson. W ogóle — jeśli lubicie urban fantasy to spróbujcie. Jeśli jednak nie mieliście styczności z tym gatunkiem, Aneta Jadowska, Patricia Briggs albo Ilona Andrews to moim zdaniem najlepszy wybór.


Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.