„Magia uderza”, „Magia krwawi” — Ilona Andrews | Mini-recenzje #1
Dziś przychodzę do Was z małą nowością. Zdecydowałam się na wprowadzenie mini-recenzji, w których będę krótko opowiadała o książkach. A dlaczego? Bo czasami nie mam wiele do powiedzenia, a zdarza się też tak, jak teraz, że kilka części serii wychodzi jedna po drugiej, a ja nie chcę Was zamęczać ciągłym pisaniem jacy to bohaterowie są cudowni i jak świat został wspaniale skonstruowany. Dlatego zdecydowałam się to wszystko skrócić. Poza tym, wydaje mi się, że takie formy będą jednak chętniej czytane. Takie czasy, że im krócej, tym lepiej :)
Seria: Kate Daniels
#3
Wydawnictwo: Fabryka
słów
Narracja: pierwszoosobowa
— Kate
Główny bohater: Kate
Daniels — ok. 24 lata
Opis wydawcy: >klik<
Całokształt: Zdecydowanie
jest to (na tę chwilę) moja ulubiona część z serii. Dowiadujemy się tutaj wiele
interesujących rzeczy na temat Kate — tak, nareszcie poznajemy jej tajemnice
dotyczące pochodzenia. Mamy też większe skupienie na zmiennokształtnych i
jeszcze więcej dowiadujemy się nowych rzeczy na ich temat. Ponadto napięcie
między Kate a Curranem tutaj aż skwierczy — ich przepychanki słowne to po
prostu majstersztyk! Wreszcie mamy mocniejsze skupienie na Władcy Bestii,
jednak on nadal trochę przed nami ukrywa. Choć to normalne, bo przecież nie
można tak szybko wszystkiego wyjawić, trzeba stopniować napięcie.
Przez to jak wiele dzieje się w
tej części i jak bardzo Kate ewoluowała z osoby, która nie chce mieć nikogo
bliskiego, do przyjaciółki i w pewnym sensie matki (a raczej fajnej ciotki),
książka wydaje się być naprawdę niesamowita. Jest tak bardzo intensywna i
przesycona magią, że jest to po prostu niesamowite, że można coś takiego
napisać z gatunku urban fantasy. Ponadto jestem zachwycona mnogością mitologii
— dzięki temu możemy czegoś nowego się dowiedzieć. Wplecenie tego w fabułę było zdecydowanie świetnym pomysłem.
Mój osąd: Słodki
anioł — 9/10
Seria: Kate Daniels
#4
Wydawnictwo: Fabryka
Słów
Narracja: pierwszoosobowa
— Kate
Główny bohater: Kate
Daniels — ok. 24 lat
Romans: Kate + Curran
Opis wydawcy: >klik<
Całokształt: W tej
części relacja miedzy Kate a Curranem nabiera rumieńców. Mamy już więcej
miejsca poświęconego temu, co się między nimi rodzi, a rodzi się dość dużo.
Poza tym, co możemy zaobserwować między nimi, pojawia się zupełnie nowe
zagrożenie, już połączone z dziedzictwem Kate. Dość potężna istota przybywa do
Atlanty i z tego powodu, drżymy o losy naszych bohaterów. Mimo że uważam tę
część za nieco słabszą od Magii uderza,
to nadal jest to urban fantasy na wysokim poziomie, a teraz dzieje się jeszcze
więcej, ponieważ mamy zagrożenie ze strony rodziny Kate, która wcale tak bardzo
pozytywnie nastawiona do niej nie jest.
Czy ja naprawdę muszę mówić, że
kocham tę serię? Uwielbiam bohaterów za ich charaktery i fakt, że są
pełnowymiarowi, a nie jak czasami bywa — papierowi i bez wyrazu. Świat
przedstawiony jest niesamowity, a akcja zawsze wciąga. Ponadto ten humor — Kate
jest mistrzynią, a jej potyczki słowne z Curranem to miód na moje serduszko.
Kocham, uwielbiam i gorąco polecam.
Mój osąd: Potężny
heros — 8/10
Brak komentarzy: