Warto posłuchać | Lipiec 2018
Przyszedł czas na kolejne
muzyczne podsumowanie miesiąca. Tym razem mam dla Was nieco swoich lipcowych
hitów i w sumie dość duża część z nich miała swoją premierę właśnie w
poprzednim miesiącu. Utwory są naprawdę różne, ale zdecydowanie każdy z nich w jakiś
sposób mi się spodobał.
Zeus — Like Ra
Jedyny polski raper, którego
karierę śledzę i podoba mi się duża część jego dorobku. Niesamowicie się
cieszę, że wraca i już niebawem będziemy mogli posłuchać jego płyty. Co prawda
ta piosenka nie do końca mi pasuje muzycznie, ale tekst jest dość dobry, jak
przy większości utworów Zeusa. Mam nadzieję, że To pomyłka będzie miało kilka
naprawdę dobrych i wartych posłuchania piosenek.
Years&Years —
album: Palo Santo; piosenka: Karma
O tym zespole wspominałam już w
kilku poprzednich podsumowaniach, ale po prostu jest to ktoś, kogo zdecydowanie warto
polecać kilka razy. Ten album podoba mi się dużo bardziej niż pierwszy, co
automatycznie można zapisać na plus. Jednak nie ma tam jakiegoś konkretnego
utworu, który spodobałby mi się bardziej niż inne, co już jest smutne. (PS Wybaczcie, że to tylko krótki klip, ale chłopaki nie mają na swoim kanale więcej pełnych piosenek, oprócz tych, które zdążyłam Wam już pokazać.)
5 Seconds Of Summer —
Youngblood
Nie jestem fanką SOSów, ale ta
piosenka wpadła mi w ucho. Próbowałam przesłuchać cały album, ale nie dałam
rady, jednak to nie jest mój klimat — czasami mają jakiś utwór, który mi się
spodoba, ale zdecydowanie więcej jest takich, które w jakiś sposób mi nie
odpowiadają.
Imagine Dragons — Natural
Za każdym razem, jak wspominam
tutaj o Imagine Dragons mam wrażenie, że nie muszę niczego dodawać — po prostu
każda ich piosenka jest piękna i nie potrzebuje ode mnie dodatkowej
rekomendacji. Natural nie jest wyjątkiem, dlatego ja to tutaj zostawię i
pozwolę Wam cieszyć się muzyką.
Hands Like Houses —
Overthinking
Kiedy dowiedziałam się, że Hands
Like Houses wracają, byłam w siódmym niebie. Uwielbiam ten zespół i mocno
ubolewam nad faktem, że mało osób w Polsce ich zna. Z tego powodu nie
umieszczają Polski na swojej trasie koncertowej, co mnie po prostu smuci, bo
musiałabym się wybrać do Niemiec lub Czech, żeby ich posłuchać na żywo.
Twenty One Pilots —
Jumpsuit; Nico and The Niners
Do Blurryface przymierzałam się
kilkukrotnie i ani razu nie udało mi się przesłuchać całej płyty. Lubię kilka
utworów z niej, ale nie gra mi zupełnie jako całość. Natomiast te dwa single
zdecydowanie mi się spodobały i mam nadzieję, że cały album będzie utrzymany w
tym klimacie, ponieważ jest zdecydowanie świetnie.
Tom Walker — Leave a
Light On
Zawsze trafiam przez przypadek na
jakieś fajne mniej lub bardziej znane utwory — tak samo było i w tym przypadku.
Gdzieś usłyszałam, później nie wiedziałam jaki jest tytuł czy wykonawca i
błądziłam. Oczywiście zupełnie przez przypadek usłyszałam ją w telewizji! Nie
jest to muzyka, której słucham na co dzień, ale raz na jakiś czas potrzebuję
czegoś podobnego.
Kris Kostov — Get it
Podczas Eurowizji 2017 zakochałam
się w głosie tego chłopaka i naprawdę długo przyszło nam czekać na muzykę od
niego. Może i ta piosenka nie jest tak dobra, jak Beautiful Mess, ale mimo
wszystko wpadła mi w ucho i z tego powodu przymierzam się powoli do
przesłuchania całej EPki, ale nie wiem, kiedy to nastąpi.
Working With Lemons: Hamilton — Satisfied
Faza na słuchanie muzyki w
musicali przychodzi do mnie czasami znienacka i później nie mogę przestać. Znalazłam
najpierw wersję Helpless od tego kanału, a niedługo później Satisfied, która mi
się niezwykle podoba! Naprawdę zawsze jestem pod wrażeniem tych osób, które muszą
tak szybko rapować, bo ja zdecydowanie nie dałabym rady.
A Wy jakiej muzyki słuchaliście w lipcu?
Brak komentarzy: