Warto posłuchać | Kwiecień 2019
Czasami zdarza mi się nie słuchać żadnej nowej muzyki przez cały miesiąc i katuję znane mi już wcześniej kawałki. A później przychodzi miesiąc, kiedy słucham tylko i wyłącznie czegoś zupełnie nowego, do tej pory mi nieznanego. Raz są to tylko nowe piosenki zespołu, który już znam, a czasami zupełne nowości, o których często wcześniej nie miałam zielonego pojęcia. W kwietniu akurat bywało różnie. Przede wszystkim wyszły albumy lub EPki znanych mi artystów, ale także sięgnęłam po coś, czego się zupełnie nie spodziewałam wcześniej znaleźć na swojej playliście. Wierzcie mi, sama jestem w szoku, ale tę niespodziankę znajdziecie na samym końcu wpisu, ponieważ ich zaczęłam słuchać pod koniec kwietnia.
Mrozu, Aura (album)
Kiedy odkryłam nowe oblicze Mroza, byłam oczarowana, dlatego nie mogłam się doczekać momentu, kiedy pojawi się ta płyta. I mówiąc szczerze podoba mi się pod pewnymi względami nieco mniej niż Zew. Ale zwalam to jeszcze na kwestię niedokładnego osłuchania się. Możliwe, że za kolejnym razem znajdę w niej więcej pozytywnych aspektów. Ale nie zrozumcie mnie źle. Wcale nie chodzi o to, że Aura jest złym albumem, ma bardzo dużo fajnych piosenek, jednak nie do końca wszystkie mnie do siebie przekonują i brakuje mi jakiejś, którą pokochałabym mocniej. Zew od razu zachwycił mnie Nieśmiertelnymi i do tej pory jest to moja najukochańsza piosenka Mroza.
Walking On Cars, Colours (album)
Na nową muzykę od Walking On Cars przyszło nam chwilę poczekać, ale najważniejsze, że nareszcie się doczekać i możemy błogosławić nasze uszy głosem Patricka. Jeśli jednak chodzi o piosenki, w sumie mam to samo, co z Aurą. Podobają mi się, ale w sumie nie znalazłam takiej, która szczególnie przypadłaby mi do gustu, a wiedzcie, że ja zawsze znajduję te ukochane. Jedną, dwie czy pięć, ale zawsze któraś kradnie moje serce i nie chce go puścić. Na razie w Colours nie znalazłam, ale nie zdziwię się, jeśli pewnego dnia się to zmieni.
AFTRHR, Closing In (EP)
Okej, a teraz czas na pewne rozczarowanie. AFTRHR to zespół stworzony z członków dawnego There For Tomorrow. Grają troszkę inną muzykę niż za czasów TFT, ale do tej pory nie mieli takiej piosenki, która by mi się nie spodobała, zawsze w mniejszym czy większym stopniu byłam zachwycona. Kiedy dowiedziałam się, że nadchodzi EPka i będą zupełnie nowe utwory, bardzo się ucieszyłam! Ostatecznie jednak zawiera ona dwie piosenki, które już znałam (jedna pojawiła się już rok temu na ich kanale!), jedną, która mnie zachwyciła i dwie, do których nie mogę się przekonać. Smutne to, że puszczając coś z tak małą liczbą utworów, jakość też nie jest powalająca.
Our Last Night, Let Light Overcome (album); When The Party's Over (cover)
Może to nieco smutne, ale dużo bardziej podobają mi się covery Our Last Night niż ich muzyka. Nie znaczy to, że w ogóle jej nie lubię, ale dużo bardziej po prostu podoba mi się, kiedy zmieniają tak brzmienie jakiejś piosenki, że da się jej słuchać. Właśnie to zrobili z utworem Billie Eilish, który w ogóle mi się nie podobał, ale w ich wykonaniu to miód na moje uszy. Poza tym przesłuchałam także ich najnowszą płytę i jestem naprawdę zadowolona. Chyba do tej pory najbardziej mi się podoba z tych wszystkich, które wydali.
Nothing But Thieves, Gods
Tu mamy powrót na stare śmieci. Kiedy NBT wydali pod koniec zeszłego roku EPkę tak się skupiłam na Take This Lonely Heart, że prawie przegapiłam Gods i You Know Me Too Well. Nie mogę uwierzyć, że do tej pory się nimi nie zachwycałam. Na całe szczęście przypomniałam sobie o ich istnieniu i teraz mogę katować te piosenki.
VIXX, Fantasy, Voodoo Doll, Hyde
I czas na wielką niespodziankę dla mnie, czyli kpop. W kpop wkręciła się mocno moja siostra, która chodziła wciąż za mną i kazała mi przesłuchać BTS, exo, txt czy NCT. Problem polegał na tym, że ja wcale nie chciałam. Ale nie ze względu na jakieś uprzedzenia do tego gatunku, po prostu nie miałam ochoty. Ale pewnego pięknego dnia zobaczyłam u koleżanki ze studiów na tapecie kogoś ładnego i zapytałam kto to. Kiedy dowiedziałam się, że to kpop poprosiłam ją, żeby podała mi najlepsze piosenki tego zespołu i tak poznałam VIXX. Nie spodziewałam się wcześniej, że kiedykolwiek zacznę słuchać zespołu koreańskiego, ale po przesłuchaniu Fantasy i Voodoo Doll wiedziałam, że będzie to miłość z mojej strony. I cieszę się, że w końcu przekonałam się do kpopu, ponieważ jest to naprawdę różnorodny gatunek i można naprawdę wiele ciekawych rzeczy w nim znaleźć.
A Wy jaką ciekawą muzykę ostatnio znaleźliście?
A Wy jaką ciekawą muzykę ostatnio znaleźliście?
Brak komentarzy: